środa, 24 kwiecień 2024 13:29

Historia 68-letniej białostocczanki, która straciła fortunę

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Białostoczanka straciła 200 tys. zł Białostoczanka straciła 200 tys. zł fot: pixabay

Oszustwa internetowe nie tracą na popularności, a ich ofiary często tracą oszczędności życia. Przykładem jest 68-letnia mieszkanka Białegostoku, która straciła niemal 200 tys. zł w wyniku oszustwa nigeryjskiego. Sprawa ta obnaża zagrożenia płynące z internetowych relacji.

Czego się dowiesz:

  • Jakie są charakterystyczne cechy oszustwa nigeryjskiego?
  • Kto padł ofiarą oszustwa nigeryjskiego w Białymstoku?
  • Jakie metody stosuje oszust podający się za amerykańskiego lekarza?
  • Jakie były kolejne etapy eskalacji oszustwa?
  • W jaki sposób 68-letnia białostoczanka odkryła, że padła ofiarą oszustwa?

Cechy oszustwa

68-letnia białostoczanka padła ofiarą mężczyzny, który podawał się za amerykańskiego lekarza z Alabamy, aktualnie pracującego dla ONZ w Sudanie. Oszust nawiązał kontakt z kobietą za pośrednictwem portalu społecznościowego i utrzymywał z nią relacje wyłącznie przez internet. W toku rozmów zaproponował małżeństwo i obiecał przyjechać do Polski.

"Oszust w swojej korespondencji obiecywał, że zwróci kobiecie wszystkie wpłacone przez nią pieniądze od razu po przyjeździe do Polski" — zespół prasowy podlaskiej policji.

Eskalacja oszustwa

Sytuacja zaczęła się komplikować, gdy rzekomy lekarz zaczął informować o niebezpieczeństwach w Sudanie i konieczności opuszczenia kraju. Kobieta wpłaciła na poczet kaucji pierwsze sumy pieniędzy, a następnie kolejne na rzekome opłaty urlopowe i koszty biletu lotniczego. Każda z płatności była motywowana różnymi, coraz to nowymi wymaganiami.

"Zapewniał, że ktoś mu to podrzucił w Sudanie. Pisał też, że aktualnie przebywa w więzieniu" — policja

Tragiczny finał

Kulminacyjnym momentem oszustwa było zatrzymanie rzekomego męża w Dubaju za przemyt narkotyków i kolejna prośba o przelanie pieniędzy na kaucję. 68-latka odkryła prawdę, gdy zauważyła, że zdjęcie z lotniska przedstawiające zatrzymanie, było w rzeczywistości zdjęciem z lotniska w Londynie, a nie w Dubaju. Do tego momentu straciła łącznie blisko 200 tys. zł.

Przypadek białostoczanki stanowi przykład klasycznego oszustwa nigeryjskiego, które wciąż skutecznie zwodzi ofiary. Policja przypomina o konieczności zachowania ostrożności podczas internetowych interakcji z nieznajomymi. Pomimo internetowej anonimowości, konsekwencje mogą być boleśnie realne

źródło: onet.pl.