Spis treści:
- Protesty mieszkańców i społeczników
- Rewitalizacja Plant a usunięcie drzew
- Decyzja radnych
- Koniec niemal stuletnich żywotników
Protesty mieszkańców i społeczników
Mieszkańcy Białegostoku w 2023 roku zorganizowali liczne działania mające na celu ochronę żywotników, które stały się symbolem Alei Zakochanych. Zebrano 828 podpisów pod obywatelskim projektem uchwały, a dodatkowo petycję online podpisało 1086 osób z całego kraju.
Małgorzata Grabowska-Snarska ze stowarzyszenia „Okolica” zwróciła uwagę na opinię dendrologiczną Krzysztofa Wystracha, wskazującą na możliwość uratowania drzew poprzez specjalistyczną pielęgnację. Społecznicy apelowali o indywidualną analizę każdego drzewa, argumentując, że ich stan nie wymaga wycinki.
Opinia dendrologiczna Krzysztofa Wystracha z Federacji Arborystów Polskich jasno wskazuje, że żywotniki nie są w stanie zamierania naturalnego i można je zachować. Potrzebują jedynie specjalistycznej pielęgnacji- Małgorzata Grabowska-Snarska, stowarzyszenie „Okolica”
Rewitalizacja Plant a usunięcie drzew
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podkreślił, że rewitalizacja parku była konieczna. Projekt rewitalizacji obejmuje odtworzenie historycznego układu alejek, wymianę nawierzchni, rekultywację trawników oraz modernizację infrastruktury technicznej. Koszt prac oszacowano na 46 milionów złotych, a zakończenie zaplanowano na 2026 rok.
Istnieją dwie różne opinie dendrologiczne. Ta, na którą powołują się mieszkańcy, to jedynie opinia, a nie ekspertyza. - Tadeusz Truskolaski, Prezydent Białegostoku
Władze miasta argumentowały, że ochrona żywotników mogłaby znacząco opóźnić realizację projektu. Podjęto decyzję o wymianie części roślinności na nową, zgodnie z pierwotnym układem parku z lat 30. XX wieku.
Decyzja radnych
25 marca 2024 roku obywatelski projekt uchwały trafił pod obrady rady miasta. Spośród 28 radnych jedynie troje – Katarzyna Bagan-Kurluta, Tomasz Kalinowski i Maciej Biernacki – opowiedziało się za ochroną drzew. Większość radnych zdecydowała jednak o kontynuacji rewitalizacji zgodnie z pierwotnym planem.
Argumenty dotyczące konieczności realizacji projektu przeważyły, co przesądziło o losie żywotników.
Koniec niemal stuletnich żywotników
Wycinka rozpoczęła się w styczniu 2025 roku. W środowy poranek, 8 stycznia, mieszkańcy Białegostoku zobaczyli puste alejki, gdzie wcześniej rosły majestatyczne drzewa. Prace obejmowały usuwanie i rozdrabnianie wyciętych kilkudziesięciometrowych żywotników.
Planty, założone w latach 30. XX wieku i wpisane na listę zabytków województwa podlaskiego w 1986 roku, były do tej pory przykładem wyjątkowej zieleni miejskiej. Decyzja o wycince drzew pozostawia wiele pytań o przyszłość tego historycznego miejsca.
źródło: bialystok online
