piątek, 27 grudzień 2024 06:46

17-latek bez prawa jazdy uciekał przed policją w Białymstoku

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Zatrzymanie w Białymstoku Zatrzymanie w Białymstoku Fot: pixabay

17-letni kierowca chryslera w Białymstoku próbował uniknąć kontroli drogowej, przekraczając prędkość o 54 km/h i kończąc swoją ucieczkę na elewacji garażu. Funkcjonariuszki z grupy SPEED błyskawicznie zareagowały, zatrzymując młodego kierowcę, który nie posiadał prawa jazdy. Teraz nastolatek stanie przed sądem, a jego nieodpowiedzialne zachowanie może mieć poważne konsekwencje prawne i finansowe.

Spis treści:

Przekroczenie prędkości na ulicy Maczka

17-letni kierowca chryslera na ulicy Maczka w Białymstoku poruszał się z prędkością 124 km/h. Ograniczenie wynosiło 70 km/h. Policjantki z grupy SPEED zauważyły naruszenie przepisów. Kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 54 km/h. Funkcjonariuszki podjęły próbę zatrzymania pojazdu. Mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, młody kierowca zignorował polecenia.

Zatrzymanie na garażu

Ucieczka zakończyła się, gdy kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał na drogę gruntową. Następnie uderzył w elewację garażu, powodując znaczne uszkodzenia. Policjantki zatrzymały kierowcę na miejscu zdarzenia. Ustalono, że nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Konsekwencje za jazdę bez uprawnień

Podczas kontroli odkryto brak dokumentów. Policjantki znalazły dowód tożsamości w aucie. Sprawdzenie w systemach policyjnych wykazało, że kierowca nie miał prawa jazdy. Pojazd nie spełniał wymogów technicznych, więc zatrzymano dowód rejestracyjny. Najważniejsze konsekwencje dla 17-latka:

  • Mandat w wysokości 1500 zł za przekroczenie prędkości
  • Groźba kary pozbawienia wolności do 5 lat za niezatrzymanie się do kontroli
  • Kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat za prowadzenie bez uprawnień

Sytuacja pod kontrolą

Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji policjantek z grupy SPEED sytuacja została opanowana. Życie i zdrowie innych uczestników ruchu nie zostały zagrożone. Młody kierowca, który stworzył niebezpieczną sytuację, będzie odpowiadał za swoje czyny przed sądem.

źródło: Kurier Poranny

Więcej w tej kategorii: « Tragiczny pożar w Gródku