środa, 25 grudzień 2024 07:58

Tragiczny pożar w Gródku

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Spłonęło 20 zwierząt hodowlanych Spłonęło 20 zwierząt hodowlanych Straż pożarna

W nocy w Gródku, w powiecie białostockim, doszło do pożaru, który przyniósł ogromne straty. Spłonęło około 20 zwierząt, a kilka uciekło w panice. Właściciel uratował część inwentarza, wyprowadzając je z płonącego budynku. Wciąż trwa dogaszanie pogorzeliska i ustalanie przyczyn tragedii.

Spis treści:

Akcja strażaków na miejscu zdarzenia

Na miejscu zdarzenia pojawiło się aż 7 zastępów straży pożarnej, które rozpoczęły walkę z ogniem. Działania strażaków trwały wiele godzin, ponieważ ogień szybko się rozprzestrzenił. Obecnie dwie jednostki nadal dogaszają pogorzelisko, by zapobiec ponownemu rozpaleniu się ognia.

Uratowane zwierzęta i poszukiwania

Właściciel obory zdołał uratować kilkanaście krów. Kilka zwierząt samodzielnie uciekło z pożaru, jednak ich los wciąż pozostaje nieznany. Poszukiwania tych zwierząt prowadzone są w okolicznych terenach, co komplikuje nocne warunki i duży obszar działania.

Przyczyny pożaru i działania służb

Przyczyny pożaru pozostają nieznane. Na miejscu trwa dochodzenie, które ma na celu ustalenie, co mogło spowodować ogień. Równolegle właściciel obory szacuje straty, które są znaczne, choć szczegółowe dane nie zostały jeszcze ujawnione.

Wpływ zdarzenia na lokalną społeczność

Pożar w Gródku poruszył lokalną społeczność. Strata około 20 zwierząt to ogromny cios dla właściciela i jego gospodarstwa. Sąsiedzi wyrażają gotowość do wsparcia, ale sytuacja pokazuje, jak niebezpieczne mogą być podobne zdarzenia i jak ważne jest szybkie reagowanie.