czwartek, 18 lipiec 2024 12:11

Ludzkie kości wystają ze skarpy w Białymstoku

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Ludzkie kości wystają ze skarpy Ludzkie kości wystają ze skarpy Zdjęcie redakcyjne

Na niezabezpieczonym terenie w Białymstoku wyłoniły się ludzkie kości. Jak się okazało, szczątki mogą należeć do Żydów pochowanych podczas epidemii w XIX wieku. Sprawą zajął się naczelny rabin Polski oraz lokalne służby.

Czego się dowiesz:

  • Gdzie odkryto ludzkie kości w Białymstoku?
  • Jakie działania podjęły lokalne władze po odkryciu szczątków?
  • Kto zajmuje się sprawą pochówków odkrytych kości?
  • Co ujawniło nagranie Macieja Zahorskiego?
  • Jakie jest prawdopodobne pochodzenie odkrytych szczątków?

Znalezisko wzdłuż ulicy Wyszyńskiego

O odkryciu poinformował "Kurier Poranny", który otrzymał zdjęcia od czytelnika. Na fotografii widać było ludzkie kości leżące niezabezpieczone. Kiedy dziennikarze dotarli na miejsce, zobaczyli dwóch mężczyzn próbujących zebrać kości do plastikowego wiadra. Po chwili zrezygnowali i odeszli, pozostawiając wiadro.

Sprawą natychmiast zajęły się policja oraz pracownicy wojewódzkiego konserwatora zabytków, współpracując z przedstawicielami komisji rabinicznej do spraw cmentarzy. Podejrzewa się, że szczątki mogą pochodzić z cmentarza cholerycznego założonego w 1830 roku między ulicami Bema i Młynową.

Reakcja władz i rabina

Konserwator wojewódzki, Adam Musiuk, nakazał właścicielowi terenu zabezpieczenie znaleziska. „Nie wiem, dlaczego nie zostało to wykonane” - powiedział "Kurierowi Porannemu". Pracownicy konserwatora zostali natychmiast wysłani na miejsce. Informacja dotarła także do naczelnego rabina Polski, Michaela Schudricha, który zapowiedział, że zajmie się sprawą pochówków. Przed pochówkiem szczątki zostaną zbadane w Zakładzie Medycyny Sądowej.

Teren nadal niezabezpieczony

Mieszkaniec Białegostoku, Maciej Zahorski, nagrał film pokazujący, że na skarpie pozostały niewielkie elementy ludzkich kości. „Glebę z tego miejsca powinno się przesiać, kości skatalogować, zabezpieczyć i złożyć w godnym miejscu niezależnie, czy są to szczątki żydowskie, chrześcijańskie czy niewierzących. Przejeżdżałem obok tego samego dnia jeszcze po godzinie 20:00, teren nadal nie jest zabezpieczony przez dewelopera” - poinformował na Facebooku.

Sprawa ludzkich kości wystających ze skarpy w Białymstoku wzbudziła szerokie zainteresowanie. Lokalne władze i naczelny rabin Polski podejmują działania mające na celu zabezpieczenie i godne pochowanie szczątków. Dochodzenie trwa, a mieszkańcy domagają się odpowiedniego zabezpieczenia terenu.

źródło: Gazeta.pl