piątek, 19 lipiec 2024 07:58

Nowa strefa relaksu w centrum Białegostoku przyciąga mieszkańców

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Nowa strefa relaksu w Białymstoku Nowa strefa relaksu w Białymstoku Zdjęcie redakcyjne

W centrum Białegostoku, przy skrzyżowaniu ulic Lipowej i Częstochowskiej, powstała nowa strefa relaksu, która ma służyć mieszkańcom jako miejsce odpoczynku. Inwestycja, sfinansowana z budżetu obywatelskiego, spotkała się z pozytywnym przyjęciem wśród białostoczan.

Czego się dowiesz:

  • Gdzie powstała nowa strefa relaksu w Białymstoku?
  • Kto zgłosił projekt strefy relaksu do budżetu obywatelskiego?
  • Jakie rośliny znajdują się w strefie relaksu?
  • Ile kosztowała nowa inwestycja w Białymstoku?
  • Jakie zarzuty pojawiły się wobec strefy relaksu?

Pomysł białostoczan

Strefa relaksu to inicjatywa samych mieszkańców Białegostoku. Projekt został zgłoszony do budżetu obywatelskiego 2022 i zdobył ponad 4200 głosów poparcia. Dzięki temu miasto zdecydowało się na jego realizację. "Okazało się, że białostoczanie uznali, że tego typu przestrzeń w centrum jest potrzebna i stąd zgłosili ten projekt do budżetu obywatelskiego, a my jako miasto zrealizowaliśmy go. Mamy nadzieję, że spodoba się białostoczanom" - mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.

"Okazało się, że białostoczanie uznali, że tego typu przestrzeń w centrum jest potrzebna i stąd zgłosili ten projekt do budżetu obywatelskiego, a my jako miasto zrealizowaliśmy go. Mamy nadzieję, że spodoba się białostoczanom" - mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.

Krytyka i obrona projektu

Pomimo pozytywnych opinii, pojawiły się również zarzuty dotyczące braku cienia i zieleni w strefie relaksu. Rafał Rudnicki odniósł się do tych uwag, podkreślając, że każdy projekt w przestrzeni publicznej spotyka się z różnorodnymi opiniami. "Zawsze gdy staramy się w przestrzeni publicznej stworzyć coś nowego, są ci, którym dany projekt się podoba lub też nie podoba. Jestem do tego przyzwyczajony. Zawsze znajdą się tacy, którzy uważają, że można było to zrobić lepiej" - powiedział Rudnicki. Zwrócił również uwagę na bliskość Parku Centralnego, który znajduje się zaledwie 300 metrów od strefy relaksu i oferuje możliwość odpoczynku wśród drzew.

"Zawsze gdy staramy się w przestrzeni publicznej stworzyć coś nowego, są ci, którym dany projekt się podoba lub też nie podoba. Jestem do tego przyzwyczajony. Zawsze znajdą się tacy, którzy uważają, że można było to zrobić lepiej" - powiedział Rudnicki.

"Ta przestrzeń w mieście ma taki a nie inny charakter - to ścisłe centrum, są tam chodniki z płyt i trudno, żebyśmy teraz odstępowali od tego, zasadzając w tym miejscu zieleń. Natomiast 300 metrów dalej jest Park Centralny. Wszyscy ci, którzy potrzebują ochłody, odpoczynku wśród drzew, mogą z tego miejsca skorzystać" - podsumowuje Rafał Rudnicki.

Koszt i szczegóły inwestycji

Nowa strefa relaksu kosztowała ponad 335 tys. zł. W donicach ustawionych w strefie można znaleźć m.in. grusze, byliny i trawy ozdobne. Mieszkańcy mogą korzystać z ławek i leżanek, co czyni to miejsce idealnym do odpoczynku lub oczekiwania na autobus.

źródło: Radio Białystok