środa, 03 lipiec 2024 07:15

Kierowca pod wpływem alkoholu uciekał z dziećmi w Białymstoku

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Dramatyczny pościg w Białymstoku Dramatyczny pościg w Białymstoku Zdjęcie redakcyjne

W Białymstoku doszło do dramatycznych scen, kiedy 29-letni mężczyzna, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy, uciekał przed policją z dwójką małych dzieci w aucie. Pościg zakończył się zatrzymaniem uciekiniera, który został złapany w sklepie po chaotycznym rajdzie przez miasto.

Czego się dowiesz:

Co było przyczyną pościgu za 29-latkiem w Białymstoku?
Jakie przepisy złamał kierowca podczas ucieczki?
Jakie były skutki pościgu dla kierowcy i dzieci w samochodzie?
Jakie działania podjęła policja po zatrzymaniu kierowcy?
Jakie konsekwencje prawne czekają na 29-latka po zdarzeniu?

Niebezpieczna ucieczka przez miasto

Początek pościgu miał miejsce na ulicy Andersa, gdzie policja zauważyła przekraczającą prędkość o 31 km/h audi. Kierowca zignorował próby zatrzymania i zaczął uciekać, łamiąc kolejne przepisy ruchu drogowego. "Siedzący za kierownicą mężczyzna na widok zatrzymującego go mundurowego zjechał na środkowy pas i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg," – podaje komunikat podlaskiej policji.

"Siedzący za kierownicą mężczyzna na widok zatrzymującego go mundurowego zjechał na środkowy pas i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg" – komunikat podlaskiej policji.

Zachowanie po zatrzymaniu i stan nietrzeźwości

Ucieczka zakończyła się na osiedlu, gdzie kierowca wjechał na parking, opuścił pojazd i schronił się w sklepie. Tam jednak nie poddał się bez oporu, "zaczął się z nimi szarpać," gdy został zatrzymany przez policję. Badanie alkomatem wykazało niespełna pół promila alkoholu w organizmie.

"Kierowca łamał przepisy i przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle. W pewnym momencie wjechał w osiedle i zatrzymał pojazd. Wysiadł z niego i wbiegł do sklepu" – komunikat podlaskiej policji.

Historia powtarza się

To nie pierwszy raz, kiedy 29-latek prowadził samochód bez uprawnień i uciekał przed policją, zabierając ze sobą dzieci. Podobna sytuacja miała miejsce w kwietniu tego samego roku. Wówczas też uciekał z dwójką dzieci, tłumacząc swoje zachowanie brakiem prawa jazdy.

Zatrzymany mężczyzna, który stworzył poważne zagrożenie dla życia swojego i innych uczestników ruchu drogowego, teraz stanie przed sądem. Dzieci, które znalazły się w samochodzie w trakcie pościgu, zostały przekazane pod opiekę matki, na szczęście nie doznając żadnych obrażeń.

źródło: tvn24.pl