Spis treści:
Odzyskane przedmioty i monitoring
Policjanci z Białegostoku odzyskali część przedmiotów skradzionych z drogerii. Świece zapachowe, pasty do zębów i lakiery hybrydowe były wśród łupów 62-letniej kobiety. Zatrzymano ją po serii kradzieży, które miały miejsce od października do stycznia. Monitoring sklepu odegrał kluczową rolę, rejestrując jej działania. Dzięki analizie nagrań ustalono, że odwiedziła sklep 12 razy w krótkich odstępach czasu. Wartość strat oszacowano na około 900 złotych.
"Mundurowi ustalili, że kobieta od początku października w krótkich odstępach czasu 12 razy odwiedziła sklep i za każdym razem zabierała schowane produkty, omijając linię kas. Wartość strat oszacowana przez właściciela to blisko 900 złotych." - Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku
Interwencja pracownika sklepu
Podczas kolejnej próby kradzieży kobieta została ujęta przez pracownika drogerii. Pracownik sklepu powiadomił policję, co umożliwiło szybkie zatrzymanie podejrzanej. Funkcjonariusze z patrolu natychmiast pojawili się na miejscu. Kobieta została przewieziona na komisariat i usłyszała zarzut kradzieży. Jej działania budziły frustrację wśród właścicieli drogerii, którzy musieli mierzyć się z rosnącymi stratami materialnymi.
źródło: Kurier Poranny
Konsekwencje dla sprawcy
Zatrzymana kobieta może spędzić nawet 5 lat w więzieniu. Zarzuty wobec niej obejmują systematyczne kradzieże, które prowadziły do strat materialnych sklepu. Policjanci przypominają, że nawet drobne kradzieże mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Dalsze postępowanie w sprawie jest w toku, a sąd zdecyduje o wymiarze kary. Właściciele sklepów powinni inwestować w skuteczne systemy zabezpieczeń, takie jak monitoring i alarmy. Tego typu środki mogą zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości. Dzięki współpracy z policją i szybkiej reakcji pracowników, możliwe było rozwiązanie tej sprawy.