Czego się dowiesz:
- Jakie były okoliczności zatrzymania dwóch mężczyzn za przemoc domową?
- Jakie formy przemocy domowej stosowali wobec swoich bliskich?
- Jakie konsekwencje prawne grożą sprawcom przemocy?
- Jak działa procedura "Niebieskiej Karty" i jak pomaga w takich sytuacjach?
- Jakie kroki podjęła policja w celu ochrony ofiar przemocy domowej?
Znęcanie się nad ojcem
W Białymstoku 33-letni mężczyzna przez cztery miesiące znęcał się nad swoim 67-letnim ojcem, wykorzystując każdą okazję, by wszczynać awantury w domu. Nietrzeźwy, stawał się agresywny – popychał, szarpał i groził ojcu, niejednokrotnie wyganiając go z mieszkania. Sytuacja była na tyle poważna, że mężczyzna groził nawet spaleniem domu. Pomimo obowiązującej procedury "Niebieskiej Karty", która miała chronić rodzinę, konieczna była kolejna interwencja policji. 33-latek trafił do aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut znęcania się nad ojcem, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Przemoc wobec żony
Podobny dramat rozgrywał się w gminie Dobrzyniewo Duże, gdzie 37-letni mężczyzna przez pół roku stosował przemoc wobec swojej żony. Awantury, wyzwiska i groźby śmierci były codziennością, jaką kobieta musiała znosić. Jednak nie tylko słowna agresja była problemem – mężczyzna niszczył mienie, polewał nieczystościami okna domu i podpalił dziecięcy wózek. Wszystko działo się w obecności ich małych dzieci, co dodatkowo potęgowało dramat sytuacji. Policja po kolejnej interwencji zatrzymała sprawcę, który trafił do aresztu na trzy miesiące i usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną.
Konsekwencje prawne
W obu przypadkach sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na trzy miesiące. Zgodnie z polskim prawem, za znęcanie się nad członkami rodziny grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Dzięki procedurze "Niebieskiej Karty", policja miała podstawy do interwencji i dalszego działania, co pozwoliło ochronić ofiary przed dalszą eskalacją przemocy. Obaj mężczyźni czekają teraz na dalsze postępowania sądowe, które zadecydują o ich przyszłości.
W Białymstoku i gminie Dobrzyniewo Duże doszło do dwóch poważnych przypadków przemocy domowej, w wyniku których zatrzymano dwóch mężczyzn. Jeden z nich przez cztery miesiące znęcał się nad ojcem, a drugi przez pół roku terroryzował swoją żonę i dzieci. Obaj sprawcy trafili do aresztu, gdzie oczekują na proces, a za swoje czyny mogą trafić do więzienia na pięć lat. Kluczową rolę w ochronie ofiar odegrała procedura „Niebieskiej Karty”, która pozwoliła na interwencję i zatrzymanie agresorów.
Przemoc domowa to problem, który dotyka wielu rodzin, często pozostających w cieniu, bo ofiary boją się mówić. Każda interwencja, każda zgłoszona sprawa może uratować życie i przywrócić poczucie bezpieczeństwa. Ważne jest, by nie być obojętnym i reagować, gdy w naszym otoczeniu ktoś cierpi z powodu przemocy. To wspólna odpowiedzialność nas wszystkich.
źródło: bialystok.policja.gov.pl