Czego się dowiesz:
- Jak doszło do kradzieży w kościele w Bielsku Podlaskim?
- Co dokładnie zostało skradzione przez złodziei?
- Jakie były działania policji w związku z tym zdarzeniem?
- Kto został zatrzymany i jakie zarzuty usłyszał?
- Jakie kary grożą zatrzymanym sprawcom?
Śledczy zatrzymali sześciu podejrzanych
Do incydentu doszło w nocy, gdy złodzieje weszli do kościoła w Bielsku Podlaskim. Zabrali trzy gitary, mikser, dwa projektory oraz kolumnę, łącznie o wartości 13 tys. złotych. Dodatkowo skradli 1,5 tys. złotych z ofiar wiernych. 19-letni mężczyzna, który spał na piętrze budynku, usłyszał hałas i zauważył palące się światło oraz otwarte drzwi. Szybko zorientował się, że sprzęt muzyczny zniknął.
"Prawdopodobnie sprawców spłoszył 19-latek, który spał na piętrze budynku. Młody mężczyzna usłyszał hałas i zszedł do głównej sali kościoła. Tam zobaczył palące się światło i otwarte drzwi, a po chwili ujawnił brak sprzętu muzycznego" – informuje policja.
Odzyskany sprzęt i zarzuty dla podejrzanych
Policja w ciągu trzech dni zatrzymała czterech podejrzanych: 22-, 23- i 38-latka oraz 20-latka, którzy usłyszeli zarzuty kradzieży. Dalsze ustalenia doprowadziły mundurowych do dwóch mężczyzn, 29- i 39-latka, którym postawiono zarzuty paserstwa. W piwnicy starszego z mężczyzn odnaleziono część skradzionego sprzętu. Pozostałe przedmioty odkryto w komisach, gdzie sprawcy próbowali je sprzedać.
"Dalsze ustalenia doprowadziły mundurowych do 29-latka i 39-latka, którzy usłyszeli zarzuty paserstwa. W piwnicy starszego z mężczyzn policjanci odnaleźli część skradzionego sprzętu" – głosi komunikat.
Skruszeni sprawcy i możliwe kary
Policja informuje, że część sprzętu muzycznego została zwrócona do kościoła przez "skruszonych" sprawców. Wszystkim zatrzymanym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Dochodzenie trwa, a śledczy w dalszym ciągu pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności zdarzenia.
"Resztę sprzętu muzycznego 'skruszeni' sprawcy odnieśli do kościoła. Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności" – podkreślają policjanci
źródło: tvn24.pl